Ciasto bananowe, a raczej chlebek, gdyż jest mało słodkie.
Formę wyłożyłam papierem do pieczenia.
5 łyżek kaszy jaglanej ( 80 g kaszy zmielonej )
Zmieliłam w młynku.
170 g mąki tortowej
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki sody
Szczypta soli himalajskiej różowej
Składniki wymienione powyżej umieściłam w misce i przesiałam przez sito.
2 łyżeczki cukru kokosowego
3 jajka
2 łyżeczki cukru kokosowego
Szczypta soli himalajskiej rożowej
Oddzieliłam białko od żółtka. Dodałam dwie łyżeczki cukru kokosowego do żółtka. Szczyptę soli dodałam do białka.
50 g masła
Masło pokroiłam w kostkę i dodałam do żółtek i do cukru.
Utarłam masło z żółtkiem i cukrem widelcem do momentu połączenia składników.
Załaczyłam piekarnik na 180 stopni Celcjusza z nagrzewaniem z termobiegiem.
1 banana
Obrałam i pokroiłam w półplasterki.
7 daktyli
Pokroiłam w plasterki i dodałam do banana.
1 łyżka mąki tortowej
Posypałam mąką tortową i pomieszałam.
3 łyżeczki nasion konopi
Dodałam i pomieszałam.
Zblendowałam białka blenderem ręcznym. I teraz wiem, że wiecej nie będę ubijać białek w ten sposób, gdyż efekt mnie nie zadowolił.
Do żółtek wsypałam mąkę partiami i pomieszałam by składniki się połączyły, powtórzyłam czynność kilka razy, kiedy mąki jest zbyt dużo w porównaniu do żółtek zaczęłam dodawać białka, które dodawałam na zmianę z mąką, za każdym razem mieszałam dokładnie łyżką z gumowym końcem.
Kiedy składniki są połączone, dodałam banana, daktyle i nasiona konopii i pomieszałam. Ciasto jest gotowe, przełożyłam do formy wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia (forma ma wymiary 18x18x6 cm). Rozprowadziłam ciasto równomiernie w formie. Włożyłam je do piekarnika na 40 minut, po tym czasie sprawdziłam drewnianym patyczkiem, piekłam kolejne 10 minut. Wyłączyłam piekarnik i zostawiłam ciasto na kolejne 10 minut w środku, po tym czasie wyjęłam i zostawiłam do wystygnięcia w formie.