Ciasto ma zakalcową formę zaraz po przestudzeniu, jest delikatnie bananowe z kakaowym posmakiem. Upiekłam ciasto w foremce ceramicznej o wymiarach 18 cm na 18 cm.
150 g mąki tortowej
25 g mąki kokosowej
25 g mąki orzechowej
2 łyżeczki kakao
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szczypta soli himalajskiej różowej
2 banany
1 jajko
100 ml mleka sojowego
1 łyżka oleju sojowego
Załączyłam piekarnik na 170 stopni Celcjusza, ustawiłam na nagrzewanie z góry i z dołu z termoobiegiem.
Przygotowałam odmierzając na wadze kuchennej mąkę, którą następnie umieściłam w misce. Dodałam kakao, proszek do pieczena oraz sól.
W drugiej misce umieściłam banany, które rozgniotłam widelcem, dodałam jajko i połączyłam oba składniki. Dodałam olej sojowy, wymieszałam.
Suche składniki wsypywałam do miski z bananami, jajkiem i olejem partiami, za każdym razem mieszając tak by składniki się dokładnie połączyły. Po wsypaniu całej mąki, zaczęłam wlewać mleko sojowe po 50 ml. Wymieszałam i wlałam kolejne 50 ml powtarzając czynność. Ciasto stało się gładkie, przełożyłam je do formy wyłożonej folią aluminiową, włożyłam do rozgrzanego piekarnika i pozostawiłam na wystygnięcia na 15 minut. Następnie wyjęłam ciasto z formy, zdjęłam folięaluminiową i pozostwaiłam do dalszego stygnięcia na drewnianej desce.